Komentarze: 1
Ten tydzien emocjonalnie mnie wykonczyl....postanowilam stchorzyc i wyjechac gdzies by swoja osoba nie przysparzac nikomu problemow..moj Guru stwierdzil,ze najlepiej bedzie jak sie nie bedziemy spotykac przez wakacje bo ja przez niego to mam zmarnowany czas i w ogole on sadzi ze to jest w obecnej sytuacji najlepsze wyjscie, ja oczywiscie od razu zaprotestowalam,przyznaje jest troche ciezko ale to nie jest wazne...nie napisze o co dokladnie chodzi bo obiecalam ze nikomu nie powiem....i tak od kilku dni slysze ze powinnismy sie rozstac na te 2 miesiace...ja wiem ze On to robi dla mnie..a ja to moge zrobic wylacznie dla Niego..ale On chce zebym to zrobila dla siebie.....no i w kolko takie gadanie..dlatego podwijam ogon i wieje by sobie wszystko przemyslec i zeby On nie marnowal niepotrzebnie czasu dla mnie..mam nadzieje ze jak wroce oboje bedziemy wiedzieli czego tak naprawde chcemy..wyjezdzam za kilka dni i oby to byla wlasciwa decyzja...
dlaczego moje zwiazki z mezczyznami sa pelne wybojow??, a ja tak bym chciala sunac autostrada ku sloncu....